Kilka dni temu pisaliśmy z prośbą o pomoc, Łukasz Papież który walczył z nowotworem od prawie 3 lat znalazł w Niemczech klinikę która podjęłaby się próby jego wyleczenia. Potrzebne były pieniądze gdyż leczenie tak rzadkiego guza nie jest tanie.
Bliscy Łukasza robili wszystko aby zdobyć dla niego pieniądze, widzieli, że nierówna walka którą toczył zaczyna go przerastać.
Jak podała we wpisie na Facebook Natalia Papież, szwagierka i organizatorka zbiórki, dziś w nocy Łukasz Papież przegrał walkę z nowotworem.
Dziś o godzinie 16:00 w Przyborowie na drodze prowadzącej w kierunku Łęk miał miejsce wypadek drogowy. Dachował samochód osobowy marki Volkswagen w wyniku czego dwie osoby zostały lekko ranne. Po przybyciu na miejsce strażacy udzielili im kwalifikowanej pomocy oraz przekazali pod opiekę zespołów ratownictwa medycznego.
W wyniku działań służb przy usuwaniu skutków zdarzenia i akcji ratowniczej droga powiatowa była całkowicie nieprzejezdna.
11 lutego 2019 roku przeprowadzone będą prace związane z przyłączeniem do sieci wodociągowej kolejnych odcinków, w związku z tym na terenie gminy wystąpią przerwy w dostawie wody dla odbiorców.
Wystąpi to w następujących miejscowościach:
Czchów ul. Górna Jurków, Domosławice, Biskupice Melsztyńskie, Złota, Łacnowa, Gnojnik, Tworkowa.
Zakończenie prac planowane jest na ok. godz. 15:00.
Łukasz od 3 lat walczy ze złośliwym nowotworem mózgu. Musiał Dowiedzieć się o swojej chorobie mniej więcej w moim wieku, możemy się tylko domyślać jak potężny to cios dla kogoś, kto właściwie rozpoczyna dorosłe życie.
Toczy jednak nierówną walkę z Wyściółczakiem Anaplastycznym III Stopnia. Jeszcze kilka miesięcy temu w trakcie trwających w Porębie Spytkowskiej Małopolskich Dni Ratownictwa dzięki wsparciu wielu sponsorów zorganizowano dla Łukasza licytację.
Dziś znalazła się klinika, która podejmie się leczenia. Znajduje się w Kolonii i niestety leczenie tak rzadkiego guza nie będzie tanie. Dlatego dziś rodzina prosi, o którego wsparcie udzielić może każdy z nas.
Rada Gminy Szczurowa przyjęła budżet na 2019 rok, być może nie jest to informacja, na którą standardowy obywatel czeka z utęsknieniem jak na wypłatę, ale uchwalenie rocznego planu wydatkowania gminnych środków może skłaniać do refleksji.
Wpływy zaplanowane na 2019 rok przez Wójta to nieco ponad 49 milionów, wydatki zaś to ponad 55 milionów. Tak więc gmina zadłuży się na 6 milionów. Jednak nie to jest najciekawszą częścią chwalonego planu finansowego.
Wiele razy pisaliśmy o tym, że ewidentnie gminy z północy powiatu odstawiają Brzesko, jeśli chodzi o inwestycje. Otóż w tym roku na inwestycje Szczurowa przeznaczy… prawie 40% budżetu. Wychodzi tego prawie 21 milionów złotych, z czego lwia część pozyskana jest ze środków zewnętrznych. Trzeba przyznać, że samorząd Szczurowej inwestuje z rozmachem, a pozyskiwaniu środków zewnętrznych może się wykazać podziwu godną skutecznością. Trzeba oddać sprawiedliwość poprzedniemu Wójtowi Panu Marianowi Zalewskiemu, za którego rządów gmina przygotowała dobre wnioski o dofinansowanie, które teraz właśnie są realizowane. To był dobry spadek dla następcy. Takiego szczęścia nie miał w Brzeski następca burmistrza Grzegorza Wawryki.
W Brzesku jeszcze wiele lat nie zobaczymy tak dużych inwestycji. Tutaj najpierw trzeba wykonać żmudną administracyjną robotę, zanim powstanie, chociaż metr drogi do jakiejkolwiek strefy aktywności gospodarczej. Kiedy inne samorządy sprzedają w swoich strefach działki kolejnym inwestorom, w Brzesku nic nie można sprzedać, bo po prostu wszystko jest w głębokim i ciemnym lesie. Mamy kilkuletnie opóźnienie, ponieważ poprzednia władza po prostu NIC nie zrobiła, aby chociaż rozpocząć przygotowania do stworzenia atrakcyjnej oferty dla inwestorów. Przed obecnym burmistrzem kilka lat ciężkiej pracy, żeby uzyskać wszelkie niezbędne pozwolenia, uzgodnienia, żeby zdobyć środki na uzbrojenie terenu. Trzeba też ciąć koszty, bo w Gminie Szczurowa zadłużają się, żeby inwestować w rozwój, a w Gminie Brzesko zadłużamy się, chociaż żadnych konkretnych inwestycji nie ma. Po prostu nie tylko przejadamy wszystko, ale jeszcze co roku zaciągamy kolejne miliony długu. Konieczna jest zmiana sposobu myślenia, bo już długo w ten sposób nie pociągniemy.
Gdyby wziąć wartość procentową inwestycji w stosunku do całości budżetu to wychodzi, że aby dorównać Szczurowej stolica powiatu musiałaby w tym roku przeznaczyć na inwestycje jakieś 58 milionów złotych. W RIO chyba by się ktoś poważnie zastanawiał czy w Brzesku ludzie potrafią zera w cyfrach liczyć.
Wójtowi Zbigniewowi Moskalowi gratuluję rozmachu i ambitnych planów. Z niecierpliwością będę czekać na efekty prac związanych z ich realizacją.
Wybór szkoły średniej to niezwykle istotna decyzja w życiu każdego absolwenta gimnazjum i szkoły podstawowej. Kroki podjete w stronę określonego kształcenia będą miały bezpośredni wpływ na rozwój dalszej kariery zawodowej. Znajomość własnych mocnych i słabych stron, szlifowanie talentu, pogłebianie pasji i zainteresowań naukowych, gromadzenie informacji o wymarzonej szkole, a także umiejetności rozpoznania potrzeb rynku pracy mają bezpośredni wpływ na ukierunkowanie przyszłości młodego człowieka.
W przyszłym tygodniu zapraszamy wszystkich zainteresowanych – uczniów, rodziców, pedagogów – na coroczne Powiatowe Targi Edukacyjne. Przedsięwzięcie to od kilku lat jest organizowane z myślą o uczniach klas trzecich gimnazjów, celem wyposażenia ich w pełną informację o szkołach i kierunkach kształcenia w Powiecie Brzeskim. Wydarzenie będzie trwało aż cztery dni – od 12 do 15 lutego – w Powiatowym Centrum Edukacji w Brzesku, mieszczącym się przy ul. Piastowskiej 2B. Wszyscy zainteresowani będą mogli otrzymać bezpłatne egzemplarze Informatora dla kandydatów do szkół ponadgimnazjalnych i szkół dla dorosłych w Powiecie Brzeskim.
Zaginięcie ponad miesiąc temu 34-letniej Grażyny Kuliszewskiej wstrząsnęło nie tylko jej rodzinnym Borzęcinem, ale całą okolicą. Pozostawienie bez słowa rodziny wywołało naturalnie falę spekulacji od morderstwa lub porwania aż do dobrowolnej ucieczki.
Prawie od samego początku tej sprawy niosła się wieść, że w małżeństwie Grażyny nie było dobrze i para chciała się rozwieść. Rozwody nigdy nie są specjalnie miłym i spokojnym procesem. W tej sytuacji oczywiste było, że podejrzenia padną również na męża zaginionej.
Sprawa zaczęła się robić ciekawa, gdy wynajął on prywatnego detektywa, minął tydzień i oto mamy „sensacje”.
Detektyw na przy pomocy twittera robi to, czego policja nie może i… informuje o przebiegu śledztwa. Tak więc według agentów zaginiona miała kochanka pochodzenia kurdyjskiego, czytywała koran i wzięła pożyczkę w jednym z Londyńskich banków, mąż został przebadany wariografem i wszystko dąży powoli do tego, że chyba niedługo powinna się mu ustawić pod domem kolejka ludzi chcących go przeprosić.
Z drugiej strony ciekawe co też innego miałaby powiedzieć wynajęta przez męża agencja detektywistyczna. Niezależnie od tego, jaki będzie finał sprawy już teraz można zacząć pisać o tym książkę.
Tradycją w Borzęcinie jest, iż w okresie bożonarodzeniowym Amatorska Grupa Teatralna „Przypadek” przygotowuje i wystawia spektakl. Nie inaczej było również w tym roku i już po raz 11, we współpracy z Parafią Narodzenia NMP w Borzęcinie oraz Gminnym Ośrodkiem Kultury, przygotowane zostało świąteczne przedstawienie. Premiera „Żłóbka betlejemskiego” miała miejsce 6 stycznia 2019 r., w sali imprez Domu Ludowego. Profesjonalna gra aktorska wzbogacona tradycyjnymi kolędami, nowoczesnymi pastorałkami oraz akompaniamentem fletu, a także oryginalne stroje, scenografia i rekwizyty stworzyły piękne i wzruszające widowisko, które wystawione zostało jeszcze dwukrotnie: w sobotę 19 stycznia spektakl obejrzeli uczestnicy Dnia Seniora w Borzęcinie, a dzień później wszyscy chętni.
„Żłóbek betlejemski”to historia narodzin Jezusa przedstawiona w czterech odsłonach. Licznie zgromadzeni widzowie byli świadkami zwiastowania, następnie spotkali się z pasterzami pilnującymi bydło na pustyni, którym aniołowie oznajmili narodziny Pana. Wędrowali także wraz trzema królami, którzy podążali złożyć Jezusowi pokłon. Odwiedzili wytworny pałac Heroda, by wreszcie spotkać Świętą Rodzinę, która znalazła schronienie w ubogiej stajence. Ważną rolę odegrało w spektaklu światło, symbolizujące samego Boga, które towarzyszyło występującym w poszczególnych scenach.
– Przedstawienie miałem przyjemność obejrzeć dwukrotnie, młodzież świetnie zaprezentowała się na scenie GOK Borzęcin, a brawom zgromadzonej publiczności nie było końca. Prowadzącym teatr Beacie Staśko i Joannie Bodzioch udało się zachęcić ponad 30 osób! I choć, grupa nosi nazwę „Przypadek”, to z pewnością nikt przypadkowy w niej się nie znajduje, a wręcz przeciwnie – widać, że aktorzy-amatorzy są zadowoleni z tego co robią i bardzo starają się jak najlepiej wypaść w swoich rolach. W działalność grupy zaangażował się także ksiądz proboszcz Mikołaj Piec, który wspomógł swoim niemałym doświadczeniem, pokaźną garderobą oraz rekwizytami i elementami scenografii – komentuje Piotr Kania, dyrektor GOK Borzęcin.
Ciepłe słowa pod adresem grupy przekazał za pośrednictwem mediów społecznościowych wójt gminy, Janusz Kwaśniak: – Gratuluję zarówno Młodzieży, jak i Opiekunom Teatru świetnego przygotowania Jasełek, w tym wspaniałej inscenizacji oraz wysokiego poziomu przekazu i aktorskiej gry. To cieszy, że również i na tym polu, poprzez społeczną pracę i zaangażowanie wielu osób dużo się dzieje.
Nad spektaklem pracowały: Joanna Bodzioch, Beata Staśko oraz proboszcz parafii w Borzęcinie Górnym, ks. Mikołaj Piec. Roman Rechul odpowiadał za nagłośnienie i oświetlenie, relację fotograficzną oraz nagranie wideo wykonał Andrzej Gruca.
Na scenie pojawił się zespół w składzie: Anna Pudełko (Anna), Weronika Czesak (Maria), Zuzanna Wójcik (kobieta I), Patrycja Góra (kobieta II), Matylda Rogóż (Herodiada), Bartłomiej Staśko (Herod), Mateusz Maklas (Senno), Grzegorz Fasula (Krassus), Mikołaj Rogóż (Efroim), Bartłomiej Chmura (Flawus), Albert Rogóż (Beotus), Sławomir Stoch (Niger), Kamil Pilarski (Klitus), Norbert Kubala (Juda), Konrad Wieczorek (Szymon), Jakub Pitra (uczony I, syn Józefa), Piotr Ducinowski (uczony II), Filip Rechul (uczony III), Dawid Siudut (Kasper), Mateusz Rychlicki (Melchior), Paweł Badowski (Baltazar), Przemysław Górak (Józef), Jakub Biernat (Joachim), Filip Adamski (żołnierz Heroda), Norbert Góra (żołnierz Heroda), Dawid Pudełek (żołnierz Heroda). Aniołami były: Aleksandra Stoch, Angelika Duda, Aleksandra Banaś, Anna Pudełko, Faustyna Kopacz (służąca Heroda), Aleksandra Wójcik, Paulina Chudyba, Magdalena Gunia (archanioł).
– Za zaangażowanie i wiele godzin wspólnej pracy dziękuję przede wszystkim młodzieży, która po raz kolejny chciała się zaangażować w pracę naszej grupy teatralnej. Słowa podziękowania kieruję także do rodziców oraz wszystkich, którzy wspomogli projekt w jakikolwiek sposób. Obecnym na premierze i podczas kolejnych prezentacji sztuki, dziękuję za czas, który mogliśmy spędzić wspólnie, by ubogacić się radością przyjścia na świat Jezusa – komentuje Beata Staśko, opiekunka grupy.
W najbliższą sobotę, 9 lutego 2019r. w kościele pod wezwaniem NMP Matki Kościoła i św. Jakuba Apostoła odbędzie się msza pogrzebowa w intencji Pani Jadwigi Sediwy – więźniarki KL Auschwitz oraz Honorowej Obywatelki Miasta Brzeska.
Urodziła się w naszym mieście 25 września 1923 roku. Do obozu trafiła w 1942 roku w pierwszym transporcie żeńskim który jechał do Oświęcimia. Jej numer obozowy to – 6863. Na początku 1945 roku przeniesiono ją do obozu Ravensbruck później trafiła jeszcze do Neustadt Gleve.
Pani Jadwiga po strasznych przeżyciach obozu lata spotykała się z młodzieżą, będąc świadkiem potworności wojny.
Honorowego Obywatela Miasta Brzeska otrzymała za swą działalność decyzją rady miejskiej w 2006 roku.
W 11 Małopolskiej Brygadzie Obrony Terytorialnej rozpoczął się kolejny intensywny rok szkoleniowy. Zaplanowano czterdzieści dwa szkolenia: podstawowe, wyrównawcze, rotacyjne i zintegrowane.
Małopolscy Terytorialsi z charakterystyczną dla siebie energią rozpoczęli kolejny rok funkcjonowania. W styczniu odbyły się pierwsze z comiesięcznych szkoleń rotacyjnych. W każdej kompanii lekkiej piechoty służą doświadczeni żołnierze,
którzy dla uzupełnienia wcześniej zdobytych umiejętności przeszli w ubiegłym roku szkolenia wyrównawcze, jak i osoby, które po ukończeniu szesnastodniowych szkoleń podstawowych i złożeniu przysięgi dopiero poznają tajniki wojskowego rzemiosła. Aktualnie w 11 MBOT szkoli się niemal pół tysiąca żołnierzy OT. W ciągu trzech lat mają oni być gotowi do certyfikacji potwierdzającej osiągnięcie gotowości bojowej.
W bieżącym roku brygada planuje zorganizować sześć szkoleń podstawowych, sześć szkoleń wyrównawczych, ponad trzydzieści rotacyjnych i dwa zintegrowane. Na szkolenia zakwalifikowano już ponad 800 ochotników z całego województwa.
Aktywnie podnosi swoje kompetencje również kadra instruktorska 11MBOT. Szkolenia dla instruktorów prowadzone są przez Mobilne Zespoły Szkoleniowe, złożone z byłych żołnierzy Wojsk Specjalnych. Unikalna wiedza i bezcenne doświadczenia, które przekazują w trakcie zajęć „specjalsi”, przekładają się
na wysoki poziom prowadzonych szkoleń. Instruktorzy poszerzają wiedzę teoretyczną i doskonalą umiejętności praktyczne z zakresu prowadzenia działań taktycznych czy pracy ze sprzętem wojskowym, ale także podnoszą swoje umiejętności metodyczne, czyli umiejętność przekazywania zdobytej wiedzy żołnierzom.
Luty to także kolejny miesiąc głośnej kampanii rekrutacyjnej „Zostań Żołnierzem RP”, prowadzonej m.in. na terenie ośrodków sportowych.
Terytorialsi zachęcają do odwiedzenia stoiska promocyjnego, gdzie każdy zainteresowany może porozmawiać z żołnierzami, zapytać o specyfikę i zalety służby w Wojskach Obrony Terytorialnej, a nawet obejrzeć uzbrojenie i wyposażenie tego rodzaju wojsk. Żołnierzy 11 MBOT będzie można spotkać m.in. w Tyliczu, Krynicy
i Białce Tatrzańskiej. Zachęcamy do śledzenia kalendarza kampanii.
Dowódcą 11 Małopolskiej Brygady Obrony Terytorialnej jest płk Krzysztof GONCERZ wywodzący się z Wojsk Specjalnych i Powietrznodesantowych. Dowództwo Brygady i pierwszy z planowanych czterech batalionów lekkiej piechoty stacjonują w Krakowie (Kraków-Rząska).
Wojska Obrony Terytorialnej są piątym rodzajem sił zbrojnych obok wojsk lądowych, powietrznych, specjalnych i marynarki wojennej, stanowią uzupełnienie
i jednocześnie są komplementarną częścią potencjału obronnego Polski.