W Brzesku bez zmian – nie było i nie ma żadnej pandemii

0
198

Jak poinformowała Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Brzesku, od 13 czerwca na terenie całego powiatu brzeskiego obejmującego siedem gmin nie ma ani jednej osoby zakażonej koronawirusem. W sumie spośród ponad 90 tysięcy mieszkańców powiatu brzeskiego zakażonych zostało 68 osób, z czego tylko w stosunku do kilkunastu osób zaistniała potrzeba hospitalizacji, wszystkie pozostałe przypadki nie wymagały podejmowania umieszczenia w szpitalu i ich „leczenie” odbywało się po prostu w izolacji domowej i polegało na obserwacji samopoczucia. Były to osoby zakażone koronawirusem, ale nie chore na covid-19, ponieważ nie miały żadnych objawów. Nie można więc powiedzieć. że były chore w tradycyjnym rozumieniu tego pojęcia, tzn. że miały jakieś objawy złego samopoczucia, które by wymagały interwencji lekarskiej i zastosowania jakiejś formy terapii.  

Biorąc pod uwagę ilość zakażonych osób w całym liczącym ponad 90 tysięcy mieszkańców powiecie brzeskim, a jeszcze bardziej ilość nie tylko zakażonych ale faktycznie mających mniej lub bardziej nasilone objawy choroby covid-19 –  to można spokojnie zauważyć, że w sezonie grypowym w każdej wsi potrafi być 3-4 razy więcej osób chorych na grypę, w tym naprawdę z bardzo ciężkimi  objawami. Prawdopodobnie też taka ostra grypa uruchamia mechanizm gwałtownego i nieodwracalnego pogorszenia się stanu zdrowia prowadzącego w konsekwencji do śmierci, zwłaszcza osób w podeszłym wieku, którzy z natury są bardzo delikatni, oraz osób schorowanych np. na serce, nadciśnienie, cukrzycę i inne ciężkie choroby, które same z siebie poważnie obciążają organizm. Czy w przypadku zgonu tak schorowanej osoby, która jeszcze dodatkowo zachorowała na grypę pisze się że osoba zmarła na grypę, czy posiadane już choroby współistniejące: czyli np. na serce, nadciśnienie tętnicze itp?

Na terenie powiatu brzeskiego w siedmiu gminach mieszka ponad 90 tysięcy mieszkańców. Jeżeli każdy mieszkaniec spotyka się każdego dnia choćby z dziesięcioma osobami, to każdego dnia ma miejsce kilkaset tysięcy interakcji pomiędzy ludźmi, a być może nawet jeszcze więcej, czyli gdzieś w okolicach jednego miliona interakcji każdego dnia. Jak więc łatwo policzyć, od 7 maja kiedy zanotowano w naszym powiecie, a konkretnie na terenie gminy Iwkowa, ostatnie zakażenie, upłynęło 47 dni. W tym okresie doszło więc do około 47-50 milionów krótszych lub dłuższych spotkań między ludźmi. Gdyby faktycznie  było jakieś zagrożenie, to biorąc pod uwagę zwykły rachunek prawdopodobieństwa, musiałoby dojść do jakiegoś zakażenia. Pomijając faktyczne (bardzo dyskusyjne) zagrożenie dla życia jakie ten wirus powoduje, jest on bardziej zaraźliwy niż w przypadku grypy. Musiałoby więc dojść do jakiegoś zakażenia w tak dużej populacji przez tak długi czas. Tymczasem spotykamy się w sklepach, na rynku, w pracy i nie dzieje się nic.

Życie Brzeska 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj