W Jasieniu, trzeciej co do wielkości wsi w gminie Brzesko po dwudziestu latach rządzenia przez Leszka Klimka, który, podobnie jak Stanisław Milewski w Buczu, łączył w swojej osobie wszystkie funkcje publiczne, nastąpiła znacząca zmiana – funkcję sołtysa będzie pełnić pani Monika Rożek. Cztery lata temu, kiedy wybory odbywały się jeszcze w tradycyjny sposób, tzn. przez mieszkańców którzy przybyli na zebranie wiejskie, sołtys Leszek Klimek wygrał tylko jednym głosem. W wyniku protestu kontrkandydata Jana Grozienia, rozpoczęła się dość ciekawa walka sołtysa Klimka o utrzymanie stołka. Mimo zaciekłej obrony, wybory trzeba było powtórzyć. Ostatecznie Leszek Klimek wygrał, ale ogromny niesmak pozostał. Obecnie wybory odbywały się w sposób zbliżony do wyborów samorządowych, tzn. w lokalu wyborczym czynnym od godz. 8.00 do 16.00, co znacznie ułatwiło mieszkańcom udział w wyborach, ponieważ mogli dostosować uczestnictwo w wyborach do swoich możliwości czasowych. Dotychczasowy sołtys nie zdecydował się kandydować.
W wyborach ostatecznie zdecydowało się startować troje kandydatów: Jan Grozień – konkurent Leszka Klimka sprzed czterech lat, który mu tak skutecznie wówczas podniósł adrenalinę, oraz dwie panie: Alicja Przeklasa i Monika Rożek.
Kampania w Jasieniu była wyjątkowo burzliwa. Do Rady Miejskiej wpłynęła nawet skarga kontrkandydatki na Monikę Rożek, że ta ostatnia wprowadza w błąd mieszkańców Jasienia przez rozprowadzanie materiałów wyborczych o treści „Monika Rożek, sołtys Jasienia 2019-2024”. Według konkurentki mieszkańcy mieli ponoć myśleć, że Monika Rożek już jest tym sołtysem Jasienia, mimo że wybory jeszcze się nie odbyły. Była to naprawdę osobliwa skarga, która bez wątpienia przejdzie do historii Jasienia, bo tą skargą konkurentka nie wystawiła dobrego świadectwa inteligencji mieszkańców Jasienia. Nie wiadomo, w jakim środowisku konkurentka się obracała, że usłyszała takie zastrzeżenia, ale większość mieszkańców Jasienia nie miała takich wątpliwości, jakie zostały podniesione w skardze.
W ostateczności Monika Rożek wygrała, w sposób bardzo przekonujący uzyskując 340 głosów. Jej konkurenci uzyskali odpowiednio: Jan Grozień 180 głosów, a Alicja Przeklasa 74.
MONIKA ROŻEK ma 43 lata od 20 lat szczęśliwe małżeństwo z Dominikiem Rożkiem, które z czasem przekształciło się w rodzinę, powiększając się o dwie córki: Marysię obecnie lat 15 i Natalię, obecnie 12 lat. Tak więc pan Dominik Rożek żyje sobie rozpieszczany i szczęśliwy między niewiastami
Monika Rożek ukończyła liceum ogólnokształcące w Brzesku, a następnie Wyższą Krakowską Szkołę Promocji Zdrowia o kierunku kosmetolog. Jest osobą, która nie boi się wyzwań, jak sama mówi, lubi sporty ekstremalne, odpoczywa od codzienności, jeżdżąc na quadzie, fanka chodzenia po górach uwielbia grzybobrania, jazdę na nartach i rower.
Obecnie nie pracuje zawodowo. Sytuacja rodzinna sprawiła, że musiała zostać w domu, ze względu na konieczność zapewnienia opieki mamie, która jest po wylewie. Jednak mąż staje na wysokości zadania. Prowadząc własną firmę i pracując w Niemczech, potrafi zapewnić środki utrzymania swoim paniom.
Dlaczego postanowiła zostać sołtysem? Bo, jak wielu mieszkańców, miała już dość stagnacji, w jaką popadł Jasień, gdzie sołtys od 20 lat był tylko od zbierania podatków, był on coraz trudniejszy w kontaktach z mieszkańcami i czasami odnosiło się wrażenie, że uważa się za nieusuwalnego i dożywotniego. Według Moniki Rożek oraz wielu mieszkańców, Jasień mimo tego, że jest jedną z trzech największych wsi w gminie Brzesko, bo liczącą sobie ponad trzy tysiące mieszkańców, to jednak kompletnie nic nie znaczy. Na tle innych miejscowości, nawet liczących kilkakrotnie mniej mieszkańców, prezentuje się bardzo mizernie. Mieszkańcy są zniechęceni, a działalność społeczna praktycznie nie istnieje. Wszystko trzeba budować właściwie od nowa. Nie ma klubu sportowego, choć w miejscowościach o wiele mniejszych takie kluby istnieją.
Od grudnia pojawiła się myśl, by stworzyć stowarzyszenie, gdzie ludzie mogliby się spotykać i integrować. I tak została współzałożycielką Koła Gospodyń Wiejskich „Pozytywnie Zakręceni” w Jasieniu. Początki łatwe nie były, ponieważ okazało się, że nowe KGW nie może się spotykać w remizie, która stanowi właściwie jedyny budynek publiczny w Jasieniu. W ostateczności, po licznych nieprzyjemnościach, udało się wywalczyć prawo do organizowania spotkań w remizie. Była to pierwsza wygrana batalia, mająca na celu przerwanie 20-letniej stagnacji w Jasieniu.
Jak mówi Monika Rożek (i bynajmniej nie jest w tej opinii osamotniona): w Jasieniu brak podstaw: porządnego boiska, placu zabaw, chodników, doświetlenia ulic, koszy na śmieci przy przystankach uczciwych dróg. Ludzie są zniesmaczeni, zdezorientowani co do dalszych losów naszej wsi. Chciałabym bardzo współpracować z innymi sołectwami, wymieniać się doświadczeniami, organizować wspólne imprezy, wszystko to dla nas dla ludzi. Dialog z drugim człowiekiem to dla mnie podstawa do osiągnięcia sukcesu. Tego w Jasieniu bardzo brakowało.
Myślę, że tak duże poparcie w wyborach na sołtysa daje wiele do myślenia i zmusza do działania. Daje wiarę, że jednak Jasień nie chce cudu, tylko chce wierzyć, że jest człowiek, który chce więcej niż tylko zbierać podatki.
Oczywiście nawet najlepszy sołtys sam wiele nie zdziała. Potrzebna jest współpraca z mieszkańcami. Naprawdę skuteczny lider, to nie ten, który wszystko sam zrobi, sam wszystko załatwi, tylko taki który potrafi w innych dostrzec to, co w nich najlepsze i zachęcić do działania. To człowiek, który nie jest zazdrosny o sukcesy innych. Razem możemy naprawdę wiele. W innych wioskach mieszkańcy mogą się poszczycić wspaniałym życiem kulturalnym, działają kluby, sekcje sportowe, zespoły artystyczne. My, mieszkańcy Jasienia przecież nie jesteśmy gors, czy głupsi. Po prostu do tej pory nikomu nie zależało, żeby coś się działo, a ci, co chcieli coś robić, byli wręcz skutecznie zniechęcani. Teraz to się zupełnie zmieni. Dość dziadostwa i bylejakości – mówi nowa Pani Sołtys, która wygląda na osobę zdeterminowaną, aby zrealizować to, co zapowiada. Wydaje się, że najbliższe pięć lat zapowiada się w Jasieniu dość ciekawie.