Dziś rano rozpoczęły się zapowiadane poszukiwania zaginionej niemal miesiąc temu Grażyny Kuliszewskiej.
Odzew ludzi dobrej woli na apel rodziny o pomoc w poszukiwaniach robi ogromne wrażenie. Na miejscu zbiórki zebrało się ponad 200 osób. Oprócz ochotników akcję poszukiwawczą wsparła Policja oraz Urząd Gminy Borzęcin. Na miejscu nie mogło oczywiście zabraknąć strażaków z OSP, którzy przybyli nie tylko z terenu samej gminy Borzęcin, lecz z innych gmin z powiatów brzeskiego i bocheńskiego.
Poszukiwania trwały do godziny 15. Pomimo szczelnego przeszukania sporego obszaru nie udało się odnaleźć śladu zaginionej 34-latki. Wbrew głosom, które mówią, że śledztwo prowadzone przez policje i prokuraturę nie jest właściwie prowadzone, należy zaznaczyć, że właściwie nie wiadomo na jego temat nic, gdyż prokuratura nie udostępnia żadnych danych ze względu na dobro śledztwa.