Dzisiaj przypada najkrótszy dzień i najdłuższa noc roku. Dzień trwać będzie ok. 8 godzin (w zależności od miejscowości w której mieszkamy, długość dnia może się różnić o kilka minut). Równocześnie nadchodząca noc będzie najdłuższą nocą roku. Jest to przesilenie zimowe na półkuli północnej – moment, w którym Słońce góruje w zenicie w możliwie najdalej na południe wysuniętej szerokości geograficznej półkuli południowej – zwrotniku Koziorożca. Z powodu długości roku słonecznego (ok. 365 dni 5 godzin 49 minut) i stosowania lat przestępnych przesilenie zimowe na półkuli północnej przypada 21 albo 22 grudnia. Na półkuli południowej przesilenie zimowe ma miejsce w momencie, gdy na półkuli północnej występuje przesilenie letnie, czyli 20–21 czerwca.
Dzień, w którym występuje przesilenie zimowe, jest najkrótszym dniem w roku na danej półkuli. Na drugiej półkuli jest to natomiast dzień najdłuższy.
Przesilenie zimowe w większości kultur półkuli północnej było okazją do świętowania „odradzania się Słońca”. W starożytnym Rzymie obchodzono Saturnalia, w Persji – narodziny Mitry (bóstwa Słońca), wśród ludów germańskich – Jul, u Słowian – Święto Godowe. Na początku naszej ery przesilenie wypadało 25 grudnia według kalendarza juliańskiego. Stąd też data święta Bożego Narodzenia, które wyparło tradycyjne wierzenia.
Od jutra dzień stopniowo zacznie być o kilka minut dłuższy. W dniu 20 marca ciemność i jasność wyrównają się w czasie równonocy wiosennej, i od tego momentu dzień zacznie dominować aż do przesilenia letniego w dniu 21 czerwca. Jutro rozpocznie się też kalendarzowa zima.