Strona główna Blog Strona 8

MOTOCYKLIŚCI WETERANI UPAMIĘTNILI KOLEGÓW

0

14 maja odbył się II Rajd Motocyklowy Weteranów. Uczestniczyli w nim żołnierze 11 Małopolskiej Brygady Obrony Terytorialnej (11MBOT) oraz 5 batalionu dowodzenia z podkrakowskiej Rząski. 

II Rajd Motocyklowy Weteranów rozpoczął się w godzinach porannych na parkingu GOSz Pasternik. Po modlitwie o szczęśliwą i bezpieczną podróż udzielonej przez kapelana ppor. Jarosława CHLEBDA z 111 batalionu lekkiej piechoty wchodzącego w skład 11MBOT oraz udzielonym instruktażu, kolumna motocyklistów udała się w drogę do miejsca doczesnego spoczynku kpr. Grzegorza NOSEK, który zginął 12.09.2004 r. podczas III Zmiany PKW Irak, był żołnierzem 6 kompani zaopatrzenia wchodzącej w skład 6 Brygady Powietrzno-Desantowej (6BPD).
Na cmentarzu w miejscowości Jaworzno w obecności weteranów oraz kapelana 111blp została odmówiona modlitwa o wieczny odpoczynek oraz zapalone znicze jako symbol pamięci o zmarłym tragicznie koledze. 

Następnie kolumna motocyklowa udała się na cmentarz Rakowicki w Krakowie, gdzie spoczywa kpr. Piotr MARCINIAK żołnierz 16 batalionu powietrzno-desantowego wchodzącego w skład 6 BPD, który zginął podczas V Zmiany PKW Afganistan.
W obecności rodziny oraz kapelana została odmówiona modlitwa o wieczny odpoczynek oraz zapalone znicze. Przy grobie kpr. Piotra MARCINIAK został wystawiony posterunek honorowy przez żołnierzy 16bpd z Krakowa.

II Rajd Motocyklowy Weteranów był też możliwością do spotkania oraz wspomnień
o poległych kolegach na misjach zagranicznych.

 

Kto może ubiegać się o służbę w 11 MBOT?

Zaproszenie dla osób, które chciałyby wspierać lokalną społeczność i podnieść swoje kwalifikacje poprzez służbę w 11 MBOT jest nadal aktualne. O służbę
w małopolskiej Brygadzie może się ubiegać każdy, kto posiada obywatelstwo polskie, znajduje się w przedziale wiekowym 18-55 lat, posiada zdolność fizyczną i psychiczną do pełnienia czynnej służby wojskowej, nie był karany za przestępstwo umyślne, posiada co najmniej wykształcenie podstawowe.

Szczegółowe informacje na temat służby oraz rekrutacji do 11 MBOT można uzyskać w Wojskowych Komendach Uzupełnień: w Krakowie, Oświęcimiu, Nowym Targu, Nowym Sączu i Tarnowie lub zgłosić swój akces poprzez dedykowaną stronę internetową www.zostanzolnierzem.pl

Maseczki „życiodajne”, choć zupełnie niewydajne

0

Dokładnie 16 kwietnia przypadła pierwsza rocznica wprowadzenia obowiązku noszenia maseczek, które traktowane niczym jakiś parareligijny fetysz, mają nas uratować przed wymarciem całego narodu. Jeszcze na początku ubiegłego roku, ówczesny Minister Zdrowia prof. Łukasz Szumowski zachowywał się jak profesor nauk medycznych i traktował maseczki, zgodnie z wiedzą medyczną, czyli wyśmiewał pomysł noszenia takiej garderoby na twarzy, twierdząc, że nie ma pojęcia, po co ludzie je noszą. Potem jednak, niczym rasowa primabalerina, wykonał gwałtowną woltę i cała medyczna wiedza poszła się ……… Taka była mądrość etapu. Minister ogłosił, że aby uratować naród przed pomorem, trzeba zasłaniać usta i nos wszędzie. Może to być maseczka, ale od biedy wystarczy jakiś komin, szalik, przyłbica, czy jakikolwiek kawałek szmaty! Tak proszę szanownych Państwa, przed wirusem, który ma rozmiary jednej sześćdziesięciomilionowej milimetra, ma chronić jakikolwiek kawałek szmaty!

Obowiązek został wprowadzony kompletnie bezprawnie i na dokładkę za wyłamanie się z przymusu, wprowadzono karę w wysokości aż pięćset złotych. Po ulicach zaczęli ganiać ludzi policjanci. Czasem były to patrole mieszane składające się z policjantów i niezawodnych żołnierzy WOT. Internet zalały filmiki pokazujące sceny wręcz niewiarygodne, bo faktycznie niektórzy mundurowi zachowywali po prostu jak obłąkani. Szalone pogonie, glebowanie ludzi i zakuwanie w kajdanki niczym jakichś niebezpiecznych kryminalistów. Przez kraj przeszła fala oburzenia. I co zrobiła Policja? Zawstydzili się, zaczęli przepraszać, że trochę ich poniosło? W żadnym przypadku. Komenda Główna Policji ogłosiła, że ma specjalny wydział do śledzenia aktywności obywateli w internecie i jak ktoś będzie udostępniał filmy, pokazujące jak zachowują się funkcjonariusze, to będzie namierzony i ścigany. Do tego służą nasze podatki.

Nakręcony został strach do granic obłędu. Skutecznie napuszczono na siebie ludzi. Ktoś, kto nie miał nałożonej szmaty, czyli kagańca posłuszeństwa, miał być — zgodnie z zaleceniami rzecznika prasowego Ministra Zdrowia — traktowany jak człowiek objęty infamią, czyli po prostu zaszczuty. W Brzesku zatrzymano pociąg, żeby na żądanie rozhisteryzowanych pasażerów, wytargać z wagonu kobietę, która nie miała założonej szmaty na twarzy. Kompletna paranoja, pokaz tego, co może z ludzi zrobić profesjonalna propaganda. Żadne wykształcenie nie chroni przed siłą agresywnej psychomanipulacji. Będą mieć co opisywać przyszli historycy i niektóre osoby nie będą z tego dumne.

Kiedy sądy zaczęły uchylać bezprawne mandaty, władza po prostu przyjęła ustawę, w której wprowadzono przymus noszenia maseczek. Oczywiście w niczym to nie pomogło, bo pomóc nie mogło. Dowodem tego jest fakt, że w krajach, gdzie takiego obowiązku nie ma, ilość zakażeń wcale nie jest większa, niż w krajach, gdzie szmaty trzeba nosić. Taka jest prawda i jakkolwiek agresywnie by nie krzyczeć i nie odsądzać od czci i wiary ludzi, którzy się temu sprzeciwiają, to i tak nie będzie inaczej – żadna szmata nie ochroni przed wirusem.

Przyjmując tę ustawę, która zaczęła obowiązywać od 10 października, władza pośrednio przyznała, że poprzednio przez pół roku prześladowała ludzi bezprawnie, bo gdyby było inaczej, to po co było wprowadzać po pół roku dodatkową regulację ustawową? W normalnej sytuacji wszystkie bezprawnie nałożone kary powinny być natychmiast uchylone, osoby przeproszone, a ci, którzy bezprawnie prześladowali ludzi, powinni być ukarani za nadużycie władzy. Czy coś takiego się stało? Nic podobnego. Bezprawnie wymierzone mandaty, pewnie w wysokości sporej ilości milionów, państwo sobie po prostu zatrzymało, jak gdyby nic się nie stało. Czy ktokolwiek został ukarany za nadużycie władzy? Pytanie trochę naiwne. Zrobiliśmy, co nam się podobało i co nam zrobicie? I to by było na tyle w kwestii prawa i sprawiedliwości. O Konstytucji nawet nie warto wspominać, bo od dawna jest już pośmiewiskiem w Polsce.

Po tym całym cyrku trwającym 10 miesięcy gdzieś w lutym bieżącego roku ogłoszono, że maseczki jednak faktycznie……. nie chronią! W głównym wydaniu programu wieczornego, nazywanego nie wiadomo dlaczego Wiadomościami, bo zdecydowanie bardziej adekwatna byłaby nazwa Propaganda Maxima, ktoś poprzebierany w szmacianą maseczkę z zapałem dmuchał przez nią, a pingpongowa piłeczka efektownie toczyła się po stole, udowadniając, że maseczka mniej więcej tak skutecznie chroni przed wirusem, jak majtki chronią przed smrodem po puszczeniu bąka. W tym samym dniu ogłoszono, że równie słynne przyłbice też nie chronią przed wirusem, i nigdy nie chroniły. Tak więc zupełnie niepotrzebnie nawet najbardziej zacne persony paradowały po mieście przez prawie rok w tym urządzeniu na głowie niczym clowny na cyrkowej arenie. W jeden wieczór poważane do tej pory przyłbice stały się obiektem śmiechu i obciachu. Tak więc goodbye przyłbice. Jeszcze dzień wcześniej mogliście obywatele wydurniać się na ulicach w tych przyłbicach, ale od dzisiaj w takim wdzianku też poniesiecie pińcet minus. Pamiętajcie – tylko maseczka! Zmieniła się mądrość etapu.

Ogłoszono również, że przed wirusem chronią w zasadzie tylko maseczki wyprodukowane przez nową fabrykę uruchomioną przez jakiegoś bliżej nieokreślonego dobroczyńcę narodu polskiego. Przez tę maseczkę piłeczki pingpongowej nie da się zdmuchnąć, a więc jest skuteczna na wirusa, co zaprezentowała ta sama głowa ubrana w pampersa, która przedtem z powodzeniem zdmuchiwała piłeczkę w maseczce typu majtki. To miał być absolutnie rozstrzygający dowód „naukowy”. Troszkę przypominający słynne parówki pękające w eksperymentach „naukowych” w wiadomej sprawie. No cóż, jaka nauka, tacy i „naukowcy” i „naukowe” eksperymenty. Faktycznie, obywatele wyedukowani przez program Propaganda Maxima, zaczęli w coraz większym stopniu używać profesjonalnych maseczek typu pampers, wyprodukowanych w fabryce bliżej nieokreślonego dobroczyńcy narodu polskiego. Maseczki typu majtki stopniowo traciły na poważaniu. Szkoda, bo co prawda przed niczym nie chronią, ale przynajmniej w niektórych przypadkach były ładne, np. dopasowane do sukienki itp. (ach te kobiety, ze wszystkiego zaraz zrobią sobie modę), natomiast te nowe, też nie chronią przed niczym, a na dodatek są po prostu brzydkie – prawdziwe pampersy.

Od połowy maja zezwolono ludziom na otwartej przestrzeni chodzić bez maseczek, czyli zmniejszono prześladowania poddanych, określane w nowomowie jako „obostrzenia”. W przestrzeni zamkniętej nadal szmateczki (nawet takie jak te, przez które można zdmuchnąć piłeczkę pingpongową) nadal obowiązują. Przed niczym nie chronią, ale to nie ma znaczenia, bo nie mają chronić, tylko mają uczyć posłuszeństwa.

Kiedy w kwietniu wprowadzano tę szykanę, mówiło się, że będzie ona obowiązywała dwa lata. Wówczas wydawało się, że to niemożliwe, ale raczej tak będzie, ponieważ właśnie dwa lata to okres, który jest konieczny, żeby proces tresury się zakończył. Wiedzą o tym choćby np. w urzędach pracy, gdzie zauważono potrzebę i zasadność przeprowadzenia szkolenia przez psychologów dla długotrwale bezrobotnych, tj. osób, które dwa lata pozostają bez pracy. Szkoda tylko naszych policjantów, że muszą wykonywać te kaprysy władzy i tracić szacunek, tak ciężko odpracowany po spadku po niesławnej i okrytej powszechną pogardą Milicji Obywatelskiej.

Gmina Brzesko wspiera seniorów

0

Urząd Miejski pozyskał 96 tysięcy złotych dofinansowania z Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego jako uzupełnienie kosztów utrzymania i funkcjonowania Domu Dziennego „Senior+”. Ogólna kwota tych kosztów wynieść ma w tym roku 296 tysięcy złotych.

Mieszczący się w budynku Sanepidu przy ulicy Okocimskiej w Brzesku Dzienny Dom „Senior+” działa od 2017 roku, a z jego usług korzysta 20 osób. Większość kosztów związanych z utrzymaniem i prawidłowym funkcjonowaniem tej placówki pokrywa z własnych środków Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej. Niezależnie od tego każdego roku Urząd Miejski występuje do Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego o dodatkowe fundusze. W tegorocznym budżecie MOPS zarezerwował  na ten cel około 300 tysięcy złotych – 200 tysięcy ze środków własnych przy dofinansowaniu z MUW w wysokości 96 tysięcy. Zgodnie z wytycznymi Wojewody Małopolskiego z listopada ubiegłego roku placówki takie jak Dzienny Dom „Senior+” prowadzą swoją działalność w systemie zdalnym, niejako „na odległość”. Nie oznacza to jednak, że pracownicy ośrodka mają teraz mniej pracy niż wcześniej. Cały czas utrzymywane są telefoniczne dyżury. Podopieczni codziennie otrzymują gorący posiłek. Mogą tez liczyć na fachowe porady, pomoc w zakupach. Na bieżąco monitorowana jest ich sytuacja. W większości są to osoby samotne, potrzebujące stałego kontaktu. Nawet zwykła rozmowa ma dla nich ważne znaczenie terapeutyczne. Zdalny system nie stanowi przeszkody w realizowaniu niezbędnych ćwiczeń i zajęć pobudzających podopiecznych do niezbędnej w ich wieku aktywności ruchowej. Pracownicy Dziennego Domu pamiętają o nich szczególnie w czasie świątecznych dni, kiedy to odwiedzają ich z drobnymi upominkami.

Dzienny Dom jest jedyną w gminie Brzesko placówką działająca w ramach programu „Senior+”. W „normalnych” warunkach funkcjonuje w trybie stacjonarnym. Od poniedziałku do piątku przez osiem godzin dziennie przebywa w nim 20 osób korzystających z szerokiej gamy usług socjalnych oraz zajęć edukacyjnych, kulturalno-oświatowych, sportowo-rekreacyjnych i terapii zajęciowej. Każdy podopieczny ma zapewnione drugie śniadanie, gorący posiłek i transport. Mogą też uczestniczyć w zbiorowych wyjściach do teatru, kina, czy muzeum. To wszystko pozwala na realizację najważniejszego zadania, jakim jest usprawnienie pacjenta i doprowadzenie do stanu niemal stuprocentowej samodzielności. Prowadzenie Dziennego Domu „Senior+” w Brzesku jest nadal uzasadnione, ponieważ na terenie gminy Brzesko nie ma innej działającej placówki oferującej takie usługi.

Ponad 15 procent z 36-tysięcznej gminy Brzesko to osoby powyżej 65 roku życia. Brzescy samorządowcy podejmują wiele działań skierowanych do seniorów, powiększając każdego roku ich zakres. W 2019 roku MOPS przystąpił do Programu Operacyjnego Pomoc Żywnościowa wykorzystując dofinansowanie z Europejskiego Funduszu Pomocy Najbardziej Potrzebującym. Z programu skorzystało 450 rodzin, pomiędzy które rozdysponowano 62 tony artykułów spożywczych.

W 2020 roku gmina uczestniczyła w Programie „Wspieraj Seniora”, adresowanym do osób w wieku 70 lat i więcej. Program polega na dostarczaniu artykułów podstawowej potrzeby, środków higieny osobistej do miejsca zamieszkania seniora. Wartość projektu wyniosła 47.388 zł (w tym dofinansowanie 37.900 zł). W tym roku program jest nadal kontynuowany. Jednostką odpowiedzialną za jego realizację jest MOPS w Brzesku.

_

UM Brzesko

Jak bezpiecznie się spisać? Porady spisowe dla seniorów

0

1 kwietnia 2021 roku wystartował Narodowy Spis Powszechny Ludności i Mieszkań 2021 prowadzony przez Główny Urząd Statystyczny. Spis potrwa do końca września bieżącego roku. Zgodnie z ustawą o narodowym spisie powszechnym ludności i mieszkań 2021 (Dz. U. z 2019 poz. 1775, z późn. zm.), udział w spisie jest obowiązkowy. Każdy z obywateli musi zezwolić na udostępnienie części swoich danych osobowych. Problem w tym, że chęć na ich pozyskanie mają także osoby działające niezgodnie z prawem, a moment na oszustwa pod pozorem spisu powszechnego jest doskonały z punktu widzenia przestępców.


Jak spisać się bezpiecznie? Jak zweryfikować rachmistrza spisowego? Na te oraz inne pytania odpowiedział w piątek (14 maja) o godzinie 14:00 dr Dominik Rozkrut, szef Główny Urząd Statystyczny. Moderatorem spotkania on-line był Łukasz Salwarowski, Prezes Stowarzyszenia MANKO i Redaktor Naczelny Głosu Seniora.

_

UM Brzesko

Mamy w bibliotece

0

Zapraszamy serdecznie do udziału w jednej z kilku akcji promujących czytelnictwo w naszych bibliotekach publicznych Gminy Dębno.
Na początek mamy niespodziankę dla wszystkich czytających Mam. Tych, które czytają swoim dzieciom, dbając tym samym o ich rozwój.
Dla chętnych Pań, mamy udział w sesjach fotograficznych razem ze swoimi dziećmi i ulubionymi książkami w okresie 17 – 24 maja (biblioteki i plenery)!!!
Co należy zrobić aby wziąć udział w akcji???
Zgłosić swój udział w jednej z naszych bibliotek i zapisać się na konkretną godzinę. Potem już tylko pozowanie. Mile widziane niebanalne stylizacje i rekwizyty.
Szczegółowe informacje i zapisy prowadzone są w bibliotekach Gminy Dębno przez nasze oddane Panie bibliotekarki.
Dane kontaktowe do naszych placówek są dostępne na naszej stronie:
https://kulturadebno.pl/bibioteki/
Decyduje kolejność zgłoszeń.
Zapraszamy!!!

_

DCK

Aktywny Powiat Brzeski 5 – startujemy 17 maja!

0

Tak jak zapowiadaliśmy – ruszamy z naszą Akcją! 17 maja – w najbliższy poniedziałek – startują nasze trzy flagowe rywalizacje! W tym roku trenujemy w nieco innej formie.

CHODZIARZE, BIEGACZE, ROWERZYŚCI z Powiatu Brzeskiego już teraz rejestrujcie, logujcie się w aplikacji MapMyRun i dołączajcie do znajomych Powiatu Brzeskiego, aby otrzymać zaproszenie,. Szczegóły w krótkiej wideo-instrukcji:

5 sezon Akcji „Aktywny i Bezpieczny Powiat Brzeski” jest wyjątkowy. Zbieramy kilometry-złotówki dla Dzieci ze SOSW w Złotej. Partner Akcji Firma CMC – Centrum Motoryzacji Czyżycki zadeklarował kwotę 10 000 złotych na modernizację obiektu sportowego przy Specjalnym Ośrodku Szkolno-Wychowawczym w Złotej. Jedynym warunkiem jest przekroczenie przez Aktywnych magicznej granicy – 50 000 kilometrów.

Dla wszystkich Aktywnych, którzy podczas swojego treningu osiągną pułap 10 kilometrów mamy przygotowane sportowe koszulki z logiem akcji.

koszulki sportowe z logo

Biegaj, spaceruj, wybierz się na rowerową przejażdżkę  Zdobywaj kolejne kilometry, odbierz koszulkę, promuj naszą zabawę i zawalcz o tytuł Najaktywniejszego Mieszkańca. Nie zapominaj, że każdy Twój trening to kolejna „cegiełka” budująca nasz wspólny cel – wsparcie dla najmłodszych ze Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w Złotej.

_

Powiat brzeski

Przebudowa ulicy Zacisze

0

Na początku maja rozpoczęła się kompleksowa modernizacja ulicy Zacisze w Brzesku. Koszt inwestycji został oszacowany w wysokości około 850 tysięcy złotych. Prawie 450 tysięcy złotych brzeski samorząd przeznaczy na to zadanie z budżetu gminy, 417 652 zł to dotacja z FDS.

Za te pieniądze wykonana zostanie między innymi nowa nawierzchnia drogowa na blisko półkilometrowym odcinku, położony też będzie chodnik z kostki brukowej o długości 70 metrów. Z tego samego materiału powstaną też wszystkie zjazdy do posesji. Przeciwległe do chodnika pobocze będzie pokryte betonową kostką. Aktualnie trwają prace związane z budową kanalizacji deszczowej. 

Realizacja całej inwestycji zajmie jej wykonawcom najbliższe trzy miesiące. Za utrudnienia związane z prowadzonymi pracami serdecznie przepraszamy, zalecamy też zachowanie szczególnej ostrożności w miejscu wykonywanych robót. 

_

UM Brzesko

Modernizacja ulicy Wiśniowej

0

Zakończyły się trwające nieco ponad miesiąc prace ujęte w pierwszym etapie przebudowy ulicy Wiśniowej w Jasieniu na odcinku biegnącym niecką wzdłuż znajdującego się tutaj wąwozu. W początkowej fazie sfinalizowanej już inwestycji została dokonana tzw. korekta niwelety, czyli wyrównywanie terenu i uzupełnianie podbudowy drogi.

Równolegle, do poziomu nowej niwelety zostały dostosowane betonowe ścieki odwadniające drogę, wzmocniono również skarpy wąwozu. Po wykonaniu podbudowy położona zostanie nowa nawierzchnia asfaltowa. Koszt całości prac wynieść ma około 110 tysięcy złotych. Całość kosztów inwestycji zostanie pokryta z budżetu gminy, w tym 43 tysiące z funduszu sołeckiego. Przebudowa Wiśniowej to kontynuacja prac rozpoczętych na tej drodze w zeszłym roku, kiedy to Urząd Miejski przeznaczył 20 tysięcy złotych na wyasfaltowanie części drogi biegnącej w ciągu tej ulicy.

_

UM Brzesko

Życzenia z okazji Międzynarodowego Dnia Pielęgniarki i Położnej

0

Szanowne Panie

Z okazji Międzynarodowego Dnia Pielęgniarki i Położnej przyjmijcie szczere najserdeczniejsze życzenia z podziękowaniem za profesjonalną i odpowiedzialną i pełną poświęcenia pracę na rzecz naszych Pań i dzieci – małych księżniczek i rycerzy, którzy przychodzą na ten świat pod Waszą wspaniałą i czujną opieką.

W tym szczególnym dniu życzę Paniom, (a przy okazji i całemu zespołowi lekarskiemu, bo razem tworzycie zgrany zespół), satysfakcji z wykonywanej pracy, wytrwałości w dążeniu do osiągnięcia stawianych sobie celów, zarówno w życiu zawodowym jak i osobistym.

Najlepszym podziękowaniem za trud codziennej (i conocnej) pracy niech będzie nadzieja i uśmiech każdej matki i każdego ojca, których szczęście jest w waszych rękach.

Niech trudności nigdy nie będę silniejsze od Was, niech ludzie źli trzymają się od Was z daleka, a otaczają Was tylko życzliwi.

Szczęść Wam wszystkim Boże po najdłuższe lata życia, bo wykonujecie wspaniałą pracę.

Z wyrazami szacunku

Jan Waresiak

 

 

Kto na nowego dyrektora szpitala?

0

W dniu 17 marca dyrektor SP ZOZ w Brzesku pani Józefa Szczurek-Żelazko oficjalnie pożegnała się ze szpitalem, którym kierowała od 2001 roku. Przez ostatnie prawie pięć, ze względu na działalność polityczną, stanowisko zajmowała tylko formalnie, ponieważ zajmowała prestiżowe stanowisko v-ce ministra zdrowia. W tym czasie obowiązki dyrektora sprawowała osoba na zasadach pełniącego obowiązki, a więc tzw. p.o. dyrektora.  

Obecnie jednak stanowisko formalnie zwolniło się i sprawa jego obsadzenia jest otwarta. Konieczne staje się więc ogłoszenie konkursu. Od jego wyników zależy w jaki sposób będzie kierowana nasza powiatowa lecznica w nadchodzących latach. Biorąc pod uwagę jak ważna jest w naszej społeczności taka instytucja jak szpital powiatowy, będący największą lecznicą w całym powiecie, świadczący pomoc dla wielu tysięcy ludzi rocznie – ten wybór ma ogromne znaczenie i jako taki powinien być uważnie obserwowany przez wyborców. Jeżeli ten wybór zostanie dokonany źle, to władze powiatowe, którym szpital podlega, nie będą się mogły niczym potem tłumaczyć. To jeden z najważniejszych, jeżeli nawet nie najważniejszy wybór w nadchodzącym czasie. Osoba, której zostanie powierzona troska o nasze zdrowie powinna spełniać wysokie kryteria, bo też i sprawy którymi będzie się zajmować są o najwyższym priorytecie ważności. 

  1. Na stanowisko dyrektora powinien być powołany fachowiec z zewnątrz. Osoba nie uwikłana w żadne zależności towarzyskie, żadne układy i układziki. W ten sposób będzie mogła po prostu skoncentrować się na swojej pracy, a nie na robieniu lokalnej „polityki”, bo nie taka jest rola dyrektora szpitala. Oczywiście można się spotkać i z taką opiną, że powinno się myśleć przede wszystkim o swoich itp. Ale szpital to zbyt ważna instytucja, aby traktować ją jak kurnik dla jakiegoś lokalnego koguta, jakiegoś partyjnego figuranta. Osoba z zewnątrz zapobiegnie też tworzeniu się niezdrowej rywalizacji różnego rodzaju frakcji towarzyskich. Dyrektor Józefa Szczurek-Żelazko nie była z naszego regionu i bardzo dobre się to sprawdzało. Cokolwiek by nie sądzić o politycznych efektach aktywności pani Szczurek-Żelazko, to jako dyrektor sprawdzała się dobrze, co aż nadto brutalnie widać w porównaniu do ostatnich pięciu lat, kiedy już osobiście nie zarządzała szpitalem.
  1. Dyrektorem nie powinien być lekarz, tylko specjalista od zarządzania w służbie zdrowia. Lekarz powinien być lekarzem, bo po to jest kształcony. Zarządzanie taką instytucją jak szpital, zatrudniający ponad tysiąc osób, dysponujący budżetem porównywalnym z budżetem powiatu, to praca na pełny zegar. Nie może być wykonywana z doskoku przez lekarza, który jeszcze dodatkowo prowadzi praktykę lekarską. To jest absolutnie niepoważne i nieodpowiedzialne. Doba, nawet dla dyrektora szpitala, ma tylko 24 godziny. Nie można pracować na pełny etat jako dyrektor, a potem jeszcze przyjmować pacjentów na dyżurze, bo albo jedno, albo drugie będzie wykonanie źle (albo, co gorsza, i jedno i drugie). Nie może to być jak w tym powiedzeniu: „śpiewa, tańczy, recytuje, d…… daje i gotuje”. Choć niektórym się wydaje, że jak najbardziej jest to możliwe (a już zwłaszcza to przedostatnie).  
  1. Powinna to być osoba posiadająca kontakty w świecie medycznym, co pozwoli na zaproponowanie współpracy lekarzom np. z Krakowa i sprowadzenie ich do pracy w Brzesku. Nie czarujmy się, przez wiele lat, a być może po prostu już na stałe, będziemy żyć w czasach permanentnego braku lekarzy. Od zdolności dyrektora, w głównej mierze będzie więc zależeć, czy uda mu się zapewnić warunki pracy na tyle atrakcyjne, żeby sprowadzić lekarzy z zewnątrz, a także zatrzymać w naszym szpitalu tych, którzy już tu pracują. Powinien to być więc człowiek, który potrafi zachęcić ludzi, a nie ich zniechęcać. Żyjemy w czasach, gdzie tzw. umiejętności „miękkie” są nie do przecenienia. Nie stać nas na gbura i zadufanego w sobie bufona. To byłaby katastrofa. Trudno jest zarządzać tak ogromną i tak ważną instytucją. W szpitalu pracuje ponad tysiąc ludzi, a więc i różne osobowości. Zarządzanie tak ogromnym zespołem wymaga naprawdę dużych umiejętności tzw. „miękkich”. Trzeba umieć z jednej strony utrzymać dyscyplinę oraz wysoki standard pracy i obsługi Klienta, a jest to Klient specyficzny, bo najczęściej mniej lub bardziej schorowany, często z tego powodu rozdrażniony, przerażony. Wymaga więc specjalnego podejścia, co bynajmniej nie uławia pracy personelowi. Trzeba też uwzględnić, że żyjemy w czasach mediów społecznościowych, gdzie informacja rozchodzi się lotem błyskawicy. Nie da się utrzymać w tajemnicy żadnych niedociągnięć, czy tym bardziej jakichś poważniejszych zaniedbań. Jakakolwiek próba manipulacji w tym obszarze, to w dzisiejszych czasach samobójstwo. 
  1. Powinna to być osoba, która potrafi współpracować z samorządem. Nie może się zachowywać jak ktoś, kto przychodzi i udziela reprymendy radnym, decyduje na jakie pytania będzie odpowiadać a na jakie niema ochoty, a radni nie powinni się czuć jak strofowane dzieci, które są niegrzeczne.  

Kierowanie tak ogromną instytucją wymaga specjalnych umiejętności i doświadczenia. Argumentem decydującym o powierzeniu tej funkcji w żadnym przypadku nie może być fakt, że ktoś koniecznie tego chce, jest bezczelny w domaganiu się tej funkcji i jako argument nie do odrzucenia przedstawia swoje polityczne układy i znajomości. 

Czasami trzeba dokonać trudnego wyboru, nie zawsze wysokie stanowisko to tylko zaszczyt, prestiż, fotografie w prasie i całkiem fajne pobory. Z wysokim stanowiskiem wiąże się też odpowiedzialność i po prostu odwaga cywilna. Trzeba wybrać, chociaż są naciski i bierze ochota, żeby dla tzw. świętego spokoju, położyć po sobie te przysłowiowe uszy, podkulić ogon i zrobić to co każą. Nie po to jednak wybieramy władze, żeby tak się zachowywały. Przed nami jedna z najważniejszych decyzji jakie muszą podjąć władze powiatu. Nie da się to porównać do decyzji o budowie jakiegokolwiek chodnika, czy wyremontowaniu kawałka drogi, choćby i najdłuższego. Tu chodzi o nasze zdrowie, a nie o dobre samopoczucie partyjnych kacyków.

Jan Waresiak